Spływ kajakowy Krutynia
Hehe, masz rację Sisterko
To ja robię różnicę zdań, bo tak mi się przypomniało, jak w tamtym roku trafiliśmy do "Arizony" nad Serwami chyba, bardzo fajowsko tam było.
Ale ogólnie namioty to też bardzo fajnie
Ostatnio edytowany przez Dorka (2008-07-24 11:25:15)
Offline
No ja też bym chciała w gospodarstwach agroturystycznych nocować, i nawet mieliśmy zamiar takich poszukać, ale pani Iza z firmy As Tour (z której wypożyczamy kajaki) powiedziała nam, ze na szlaku Krutynii mało jest gospodarstw, i raczej tylko stanice. Natomiast ceny w tych stanicach są (moim zdaniem) zbyt wygórowane w stosunku do standardu, który oferują, więc postawiliśmy na namioty.
Tutaj link do wykazu stanic, mozna sobie poklikać i pooglądać jak to wygląda:
http://www.splywy.pl/krutynia/krutynia_noclegi.htm
Offline
Gospodarstwa agroturystyczne to by się znalazło.
Bo w sumie płyniemy trochę przez jeziora.
Miałem namiar na gospodarstwo agroturystyczne przed Sorkwitami, tam można było wynająć cały domek 12 osobowy z 2 łazienkami, 2 x wc, kuchnia i to wychodziło 350zł za cały domek.
Patrzyłem również nocleg w domu agroturystycznym w Iznocie (pierwotnie mieliśmy płynąć do Iznota nocleg i następnego dnia dopiero do domu), tam też było coś około 10 miejsc. Ale ponieważ do dzisiaj nie była znana liczba uczestników, dlatego zdecydowaliśmy się na namioty, bo dużo łatwiej kogoś dodać do grupy, bądź odjąć. Bardziej obawiałem się, że zapłacimy zaliczki za noclegi osób, które nie pojadą i te zaliczki się nie zwrócą.
Najgorszy odcinek to jest od Sorkwit do Spychowa, tutaj są gospodarstwa w Dłużcu po 10km a później dopiero w Spychowie 40km od Sorkwit. Więc albo jednego dnia 10km a drugiego 30km albo jednego dnia 10km, drugiego dnia 10km i nocleg w Bienkach w stanicy, i kolejnego dnia Spychowo, wydłużenie spływu o 1 dzień.
Zatem musimy nocować w Bieńkach, gdzie na początku czerwca nie było już miejsc w domkach, należy wziąć ze sobą namioty, dlatego też zdecydowaliśmy się już na namioty na całym szlaku bo i tak musimy je wziąć.
Jakby w przyszłym roku od razu zorganizowałaby się ekipa około 10os. to wtedy można pomyśleć o gospodarstwach agroturystycznych, ale co najmniej 3 miesiące przed spływem.
Offline